Znajdź i zrób oraz wyścigi inaczej - spotkanie 19 i 20 Stycznia 2017
Witaj internecie!
Nasze piątkowe spotkanie rozpoczęłyśmy według planu o 20. Mamy nawyk czekania 10 minut więc tak zrobiłyśmy. Miałyśmy się ubrać w strój klubowy i wziąć swojego arabka. Niektóre osoby nie miały arabka więc drugą opcją był fryz.
Jaszczurki nie widziały co będziemy na spotkaniu robić. Powiedziałam im dopiero na spotkaniu. Grałyśmy w grę. Nie wiem czy jest taka zabawa, ale wiem tyle, że siedziałam nad wymyślaniem kilka godzin z przerwami. Jedna z członkiń powiedziała, że widziała to na blogu Donki, ale ja nie wiem co to za blog.
Przechodząc do spotkania. Spotkałyśmy się przed ujeżdżalnią. Wyjaśniłam moim Jaszczurkom zasady i jak będzie przebiegać zabawa. Gra nie polegała na wyścigach "Kto pierwszy znajdzie ten dostaje punkty". Musiały dotrzeć tak wszystkie, bo inaczej nie powiedziałabym im zadania które mają wykonać. Wszystkich Jaszczurek było 8. Ja i Marti nie wliczałyśmy się do zabawy, bo ją tak jakby tworzyłyśmy. Uczestniczek zostało 6. Zrobiłyśmy tak, że zostały stworzone 3 grupy liczące dwie osoby. Musiały negocjować i wymyślić wspólnie gdzie ja i Marti się znajdujemy. Powinno być 5 miejsc, ale my jesteśmy słabe z wytrzymałością i zrobiłyśmy tylko 3. Spotkanie trwało 1,5 godziny (u nas to rekord).
Jaszczurkom bardzo podobało się spotkanie, więc na pewno jeszcze będziemy to robić.
Przejdźmy teraz do spotkania sobotniego. Również rozpoczęłyśmy go o 20 z 10-oma minutami czekania. Wyścig inaczej to już nie mój pomysł. Wzięłam go z bloga klubu North Winners. Spodobał mi się pomysł, więc chciałam to sprawdzić. Było bardzo śmiesznie jak utknęłyśmy gdzieś i nie widziałyśmy jak wyjść. Po "wyścigach" postanowiłam dokończyć wczorajszą zabawę "Znajdź i zrób". Niestety zrobiłyśmy tylko 1 miejsce, ponieważ długo mnie szukały.
Spotkanie też było świetne i również Jaszczurkom się podobało. To sie cieszę niezmiernie :D
/Cali
PS: Zdjęć nie robiłam, bo zapomniałam.
Nasze piątkowe spotkanie rozpoczęłyśmy według planu o 20. Mamy nawyk czekania 10 minut więc tak zrobiłyśmy. Miałyśmy się ubrać w strój klubowy i wziąć swojego arabka. Niektóre osoby nie miały arabka więc drugą opcją był fryz.
Jaszczurki nie widziały co będziemy na spotkaniu robić. Powiedziałam im dopiero na spotkaniu. Grałyśmy w grę. Nie wiem czy jest taka zabawa, ale wiem tyle, że siedziałam nad wymyślaniem kilka godzin z przerwami. Jedna z członkiń powiedziała, że widziała to na blogu Donki, ale ja nie wiem co to za blog.
Przechodząc do spotkania. Spotkałyśmy się przed ujeżdżalnią. Wyjaśniłam moim Jaszczurkom zasady i jak będzie przebiegać zabawa. Gra nie polegała na wyścigach "Kto pierwszy znajdzie ten dostaje punkty". Musiały dotrzeć tak wszystkie, bo inaczej nie powiedziałabym im zadania które mają wykonać. Wszystkich Jaszczurek było 8. Ja i Marti nie wliczałyśmy się do zabawy, bo ją tak jakby tworzyłyśmy. Uczestniczek zostało 6. Zrobiłyśmy tak, że zostały stworzone 3 grupy liczące dwie osoby. Musiały negocjować i wymyślić wspólnie gdzie ja i Marti się znajdujemy. Powinno być 5 miejsc, ale my jesteśmy słabe z wytrzymałością i zrobiłyśmy tylko 3. Spotkanie trwało 1,5 godziny (u nas to rekord).
Jaszczurkom bardzo podobało się spotkanie, więc na pewno jeszcze będziemy to robić.
Przejdźmy teraz do spotkania sobotniego. Również rozpoczęłyśmy go o 20 z 10-oma minutami czekania. Wyścig inaczej to już nie mój pomysł. Wzięłam go z bloga klubu North Winners. Spodobał mi się pomysł, więc chciałam to sprawdzić. Było bardzo śmiesznie jak utknęłyśmy gdzieś i nie widziałyśmy jak wyjść. Po "wyścigach" postanowiłam dokończyć wczorajszą zabawę "Znajdź i zrób". Niestety zrobiłyśmy tylko 1 miejsce, ponieważ długo mnie szukały.
Spotkanie też było świetne i również Jaszczurkom się podobało. To sie cieszę niezmiernie :D
/Cali
PS: Zdjęć nie robiłam, bo zapomniałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz